Służby otrzymały zgłoszenie w środę, 10 stycznia, po godzinie 8. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, ale ze znakiem Św. Andrzeja i znakiem Stop, w Budzyniu - na osiedlu Nowe Budy, doszło do wypadku komunikacyjnego. Najprawdopodobniej samochód ciężarowy przejeżdżający przez tory nie zdążył opuścić przejazdu i na pojazd najechał pociąg osobowy relacji Kołobrzeg - Poznań.
Pociąg został częściowo wykolejony.
Jedna osoba, mimo reanimacji, zmarła. Trzy kolejne osoby, wśród nich jedna z ciężkimi obrażeniami, zostały zabrane do szpitali w Pile i Chodzieży.
Pociągiem podróżowało 160 pasażerów.
Kierowca ciężarówki, 25-letni mieszkaniec powiatu chodzieskiego, nie wymagał pomocy medycznej. Był trzeźwy.
Na miejscu działali policjanci z KPP Chodzież, straże pożarne z Budzynia, Wyszyn, Chodzieży i z Poznania, na czele z p.o. komendanta PSP Chodzież brygadierem Leszkiem Naranowiczem. Pracował też prokurator rejonowy z Wągrowca Renata Bocheńska-Bejnarowicz i liczne służby techniczne PKP i PLK.
Relacje pasażerów
Kiedy dotarliśmy na miejsce pasażerowie w grupkach omawiali sytuację. Byli zdenerwowani, a niektórzy przestraszeni:
- Mogło się to skończyć jeszcze bardziej tragicznie - mówił jeden z pasażerów.
Mężczyzna w wieku emerytalnym, który podróżował w jednym z ostatnich wagonów opowiadał nam tak:
- Jechaliśmy spokojnie i nagle poczuliśmy potężne uderzenie, huk i szarpnięcie. Część osób poleciała do przodu, kilku przewróciło się... Przez kilka chwil było czuć jak pociąg podskakuje i wreszcie się zatrzymał. Zaczęliśmy się podnosić nawzajem i ewakuować na zewnątrz. Gdy wyszliśmy od razu było widać, że w coś uderzyliśmy i pociąg wypadł z torów. Ludzie byli ogólnie potłuczeni i bardzo przestraszeni.
Inny mężczyzna opowiadał, że znajdował się w połowie pociągu.
- Drzwi gdzie ja siedziałem były bardzo przekrzywione, przestawione, skręcone, nie otwierały się. Poszedłem na przód pociągu, na moment mnie zamroczyło i nie wiem jak, ale byłem na zewnątrz pociągu. Zaraz uświadomiłem sobie że w coś uderzyliśmy. Wszyscy byliśmy przestraszeni i obolali, nawzajem pomagaliśmy poszkodowanym.
Na miejsce przybył burmistrz Marcin Sokołowski i zastępca burmistrza Piotr Jankowski, którzy szybko zorganizowali transport pasażerów gminnym autobusem do ośrodka kultury w Budzyniu. Tam wszyscy otrzymali ciepły poczęstunek. Wraz ze dowódcą JRG Maciejem Zwierzykowskim i przedstawicielką kolei zorganizowano transport do Rogoźna dla tych, którzy jechali do Poznania i do Chodzieży dla tych, którzy chcieli wrócić.
Zastępcza komunikacja autobusowa
Na stronie ,,Koleje Wielkopolskie sp.o.o." napisano, że przerwa na trasie Budzyń - Rogoźno może potrwać do piątku - 12 stycznia. Wprowadzona zostanie zastępcza komunikacja autobusowa.
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?